Zielona Góra festiwal kabaretowy mieć po prostu powinna. I tyle

Czytaj dalej
Fot. Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
Zdzisław Haczek

Zielona Góra festiwal kabaretowy mieć po prostu powinna. I tyle

Zdzisław Haczek

Trzygodzinny maraton śmiechu w auli Uniwersytetu Zielonogórskiego zwieńczył w niedzielę Wielki Festiwal Na Małą Skalę. W sobotę w Kawonie mieliśmy część konkursową.

- Jeszcze nie wychodźcie! I tak nikt nie wyda wam kurtek! - wołał podczas finału gali Festiwalu Kabaret 2015 prowadzący wieczór Jarosław Marek Sobański. Chodziło o to, że szatniarzami byli sami kabareciarze. W tym momencie - jeszcze na scenie.

Jeśli ktoś nie wie, dlaczego sobotnio-niedzielna impreza miała w podtytule Wielki Festiwal Na Małą Skalę, to przykład szatni jest tu idealny. Oto organizatorzy z Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego nie tylko przyjmowali i wydawali okrycia, ale i w czasie niedzielnej Gali Uroczystej pilnowali kurtek i płaszczy. Na zmianę.

Festiwal Kabaret 2015 - Wielki Festiwal Na Małą Skalę, gala w auli UZ, 6 grudnia 2015 r.: Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni,
Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska Festiwal Kabaret 2015 - Wielki Festiwal Na Małą Skalę, gala w auli UZ, 6 grudnia 2015 r.: Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni, Czołówka Piekła, Inaczej, 7 Minut Po, Chyba, Karol Kopiec, Slayd, połowa formacji Hrabi.

- Jak ktoś akurat nie występował, to dyżurował w szatni - wyjaśniał wczoraj Jarosław Marek Sobański (kabaret Zachodni), który wraz z Władysławem „Sikorem” Sikorą (Adi) stanęli na czele grupy przygotowującej imprezę.

Imprezę z budżetem niewspółmiernie małym w stosunku do efektu. Urząd Miasta Zielona Góra wsparł festiwal 15 tys. zł, ok. 10 tys. zł to wpływy z biletów. Na rękę organizatorom poszły, udostępniając sale, Uniwersytet Zielonogórski, Piwnica Artystyczna Kawon oraz żywiący artystów Jefferson’s Catering. - Większość artystów przyjechała za zwroty kosztów podróży, wyżywienie, nocleg oraz atmosferę - mówi J. M. Sobański.

Powrót festiwalu kabaretowego w Zielonogórskim Zagłębiu - cieszy. I nie chodzi tylko o salwy śmiechu w Kawonie, gdzie świetnie radziły sobie zaproszone do konkursu formacje: Czołówka Piekła, Inaczej, 7 Minut Po, Chyba oraz samotny - jak na satyryka nurtu stand-up przystało - Karol Kopiec.

Nie chodzi też tylko o Galę Uroczystą, gdzie popisy kilkudziesięciu kabareciarzy okrasiły tancerki z grupy Slayd, a w maratonie śmiechu nie zabrakło niespodzianek. Prócz zapowiadanych kabaretów (Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni), uczestników konkursu (Czołówka Piekła, Inaczej, 7 Minut Po - zwycięzcy, Chyba, Karol Kopiec) i atrakcyjnych tancerek grupy Slayd - na scenie pojawiła się połowa formacji Hrabi (Dariusz Kamys i Łukasz Pietsch). To właśnie Hrabi z Jurkami oraz zaproszonymi gośćmi wykonali piosenkę z „Szuru-buru” w refrenie.

Chodzi o to, że miasto taką imprezę (prócz letniego Kabaretobrania) mieć po prostu powinno. Ponad 30 lat tradycji zobowiązuje...

Festiwal Kabaret 2015 - Wielki Festiwal Na Małą Skalę, gala w auli UZ, 6 grudnia 2015 r.: Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni,
Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska Festiwal Kabaret 2015 - Wielki Festiwal Na Małą Skalę, gala w auli UZ, 6 grudnia 2015 r.: Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni, Czołówka Piekła, Inaczej, 7 Minut Po, Chyba, Karol Kopiec, Slayd, połowa formacji Hrabi.

Wyprzedane bilety na oba koncerty (ok. 700) też o czymś mówią. Ale też profil imprezy (wyłuskiwanie w kraju młodych, nieopatrzonych w tv satyryków) wydaje się strzałem w dziesiątkę. Dlatego, gdy J.M. Sobański na pytanie o kolejny festiwal, odpowiada „Nie wiem”, należy to przyjąć z jakąś nadzieją...

WERDYKT

Krakowianie z 7 Minut Po wygrali konkurs na najlepszy skecz inspirowany twórczością Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego i zainkasowali 4.000 zł. Na kwotę złożyły się: 25 proc. wpływów z biletów oraz trzy Grand Prix (po 500 zł każde) od trzech z pięciorga jurorów (Anna Osińska, Janusz Klimenko, Grzegorz Kowalczuk, Artur Walaszek, Aleksander Wróblewicz).
Dwóch jurorów swoje Grand Prix przyznało kabaretowi Chyba z Wrocławia.

Zdzisław Haczek

Piszę o wszystkim – brzmi banalnie, ale… Jako wydawca online muszę obserwować, co się dzieje w regionie, w kraju i na świecie, by być na bieżąco. I żeby poprzez między innymi moje publikacje, na bieżąco był Czytelnik Gazety Lubuskiej. A zatem tak samo „łapię” temat pożaru słomy na polu pod Żaganiem, dramatyczne protesty po wyborach na Białorusi czy wskazanie polskiego kandydata do Oscara (brawo Małgorzata Szumowska!).


 Od początku pracy w Gazecie Lubuskiej (staż rozpocząłem w październiku 1990 r., etat – od 1991 r.) staram się wypatrywać lokalnych talentów, czyli zdolnych Lubuszan i nagłaśniać ich sukcesy. Lubię pilnować karier naszych artystów, bo wychodzę z założenia, że Lubuskie kulturą (między innymi) stoi. Stąd obserwuję, co się dzieje na scenie muzycznej, co na kabaretowej, ale też – „co się pisze”, czyli co wydali nasi literaci.



 


Laureat:


 Złoty Dukat Lubuski 2016


Nagroda Kulturalna Miasta Zielona Góra 2020



 Jako zielonogórzanin, który lubi spacery po swoim mieście, przyglądam się zmianom. Gdzie budują coś nowego, a gdzie znika kamienica, bo akurat tutaj ma być nowa droga.


 Sekunduję oczywiście rozbudowie i modernizacji instytucji kultury:



  •  Muzeum Ziemi Lubuskiej

  •  Lubuskiego Teatru

  •  Filharmonii Zielonogórskiej


  


Pracuję w zielonogórskiej redakcji Gazety Lubuskiej od 1990 roku. Na studiach (filologia polska na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze) działałem w formacjach Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego (m.in. Drugi Garnitur, Teatr Absurdu ŻŻŻŻŻ). Dawne dzieje, ale... do dziś życie lubię brać z humorem. W Gazecie Lubuskiej zajmuję się tym, co trzeba. Byłem m.in. szefem działów kultury, kultury i oświaty, społecznego... Od 2020 roku pracuję na stanowisku wydawcy online.


Szczególnie lubię ogarniać żywioł kulturalny (nie do ogarnięcia zresztą...) - z aparatem czy z kamerą spotkacie mnie zarówno w rockowym klubie jak też w filharmonii. Uwielbiam chować się w kinowej sali (bez kamery...).


Moje zainteresowania: film, kino, muzyka, teatr, książka, kabaret, historia. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.