Zielona Góra. Pokręcone losy ścieżki rowerowej z ulicy Botanicznej do Zatonia. Czy uda się pokonać przeszkody?
Jeden z naszych Czytelników interesuje się losem ścieżki rowerowej z ulicy Botanicznej przez Nowojędrzychowską do Zatonia. - Ścieżki ciągłej wciąż nie ma, bo właściciel hurtowni blokuje część terenu, na którym miałaby powstać – mówi zielonogórzanin. - Mam korespondencję z prezydentem na ten temat. Wiem, że to teren, z którego miasto pozwoliło hurtowni korzystać. Dlaczego zatem teraz nie cofnie tego pozwolenia, skoro na ścieżkę czeka mnóstwo mieszkańców?
Okazuje się, że sprawa ścieżki rowerowej z ulicy Botanicznej przez Nowojędrzychowską do Zatonia nie jest taka prosta. I wygląda na to, że szybko nie zostanie załatwiona. Dlaczego?
Ścieżka rowerowa do Zatonia w... sądzie
Jak tłumaczy nam dyrektor komunikacji społecznej zielonogórskiego magistratu Monika Zapotoczna - właściciel nieruchomości (na której prowadzi działalność gospodarczą ) - sąsiadującej z nieruchomością, na której planowana jest ścieżka rowerowa - wniósł do sądu sprawę o ochronę posiadania, polegającą na korzystaniu przez niego z fragmentu nieruchomości Skarbu Państwa, poprzez korzystanie ze swobodnego przejazdu i przechodu przez tą nieruchomość ( w tym przez planowaną ścieżkę ).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień