Zwolnić i wrzucić na luz. Jak upały zmieniają nasze życie

Czytaj dalej
Fot. AP/East News
Dorota Kowalska

Zwolnić i wrzucić na luz. Jak upały zmieniają nasze życie

Dorota Kowalska

Na pierwszy spacer z psem wychodzimy godzinę wcześniej niż zazwyczaj, mniej gotujemy, nie sprzątamy, po przyjściu z pracy robimy sobie małą drzemkę - gorące słońce zmienia nasz rytm dnia

Ewa, 52-latka, biznes-woman, wraca do domu około godz. 17. Wraca i opada bezwładnie na fotel.

- Niczego nie jestem w stanie zrobić: nie gotuję, nie sprzątam, po prostu umieram - śmieje się. Pierwsze, co robi, kiedy już dojdzie do siebie, to wchodzi pod prysznic, a potem idzie spać na godzinę lub dwie. Wstaje koło godz. 21.00, kiedy zachodzi słońce, i zaczyna normalnie funkcjonować.

Od kilku tygodni żar leje się z nieba, jedni narzekają, inni się cieszą, zwłaszcza ci, którzy rozpoczęli wakacje. Większość z nas, pod wpływem upału, niezależnie od tego, czy go lubimy, czy nie, zmieniła swoje codzienne zwyczaje. Wysokie temperatury mają wpływ nie tylko na nasze życie, ale i na gospodarkę.

- Każde intensywne doświadczenie, a upały są takim doświadczeniem, mają wpływ na nasze funkcjonowanie - mówi psycholog Maria Rotkiel. - Przede wszystkim zmniejszamy zakres zadań, które wykonujemy, rezygnujemy z aktywności, chociażby z biegania - dodaje psycholog.

Ona osobiście żyje w takich temperaturach zdecydowanie mniej aktywnie. Nie pielęgnuje na przykład swojego ogródka, a to jej ulubione zajęcie: zawsze po kolacji i położeniu dziecka spać, biegała do swoich krzewów i kwiatów.

- Do tej pory w czerwcu często zapraszaliśmy gości na wieczorne kolacje, jedliśmy na świeżym powietrzu. W tym roku tego nie robimy, bo raz, że nawet o godz. 19.00 jest gorąco, dwa: nasze ogródki zostały opanowane przez komary - tłumaczy Maria Rotkiel.

I dodaje, że nasze funkcjonowanie zawsze było dostosowane do pogody, to atawizm - instynktownie wiemy, kiedy zwalniać, a kiedy przyspieszać.

- Takie upały mają także wpływ na nasz stan emocjonalny: jesteśmy albo osłabieni, więc wycofujemy się, albo rozdrażnieni - mówi. Jesteśmy także zmęczeni, często niewyspani, więc unikamy kontaktów z innymi. Bywa że źle się czujemy.

Hanka pisze w siec

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dorota Kowalska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.