- Ośrodek nie jest wyspą gdzieś na oceanie, tylko jest częścią miasta. Niektórzy przyjeżdżają wypoczywać, inni mieszkają tutaj po sąsiedzku. Gdy jedni chcą się bawić, inni chcą spać – stwierdza dyrektor i upomina dzierżawców.
Dwie turystki z Wałbrzycha zwiedzając pszczewski rynek mocno przejęły się losem biegających po nim kotków. Choć na miejscu pojawiła się straż, a nawet policja, maluchów nie udało się złapać. W końcu... same wróciły do właścicieli.
- Z trzech gorzowskich Orlików dwa wymagają remontów - przyznaje miasto. Jednak i tak jest gdzie grać, bo nie samymi Orlikami miasto stoi - boisk jest naprawdę dużo.
W weekend do Perły Ziemi Lubuskiej - jeśli nie masz własnego samochodu - nie dojedziesz. Potwierdza to pan Damian z Zielonej Góry, który w pewien weekend zamierzał wybrać się ze znajomymi do Łagowa.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.